Moi drodzy, pora spojrzeć prawdzie w oczy. Nie możemy, jako szanująca się grupa skanlacyjna, pozostać obojętni wobec tego, co dzieje się wokół nas. Wydarzenia dzisiejszego dni, dzisiejszego poranka, sprawiły, że postanowiliśmy podjąć drastyczne kroki. Powiedzmy sobie szczerze, to wszystko przechodzi ludzkie pojęcie. Nie możemy w tej sytuacji z czystym sumieniem nakurwiać rozdziałów. Nie da się. Nie przy tym, co widzimy tuż za swoimi oknami…
KTÓRY IDIOTA ZAPOMNIAŁ UTOPIĆ MARZANNY!!!!!!!!!!!!!
No to jest po prostu skandal. Człowiek wychodzi rano styrany z pracy, a tam śnieżyca! W kwietniu!!! Już dawno powinniśmy tę wiedźmę utopić, ale jak widać, niektórzy z nas nie podchodzą odpowiedzialnie to swych wielowiekowych obowiązków! Dlatego ogłaszamy, że dopóki winni nie zostaną ukarani, a śnieg (w kwietniu!!!!) nie pójdzie się chędożyć, zawieszamy działalność! Rozumiem, że to drastyczny krok, ale najwyraźniej tylko takie są w stanie przemówić co poniektórym do rozumu.
Na pocieszenie macie super mega wypaśny rozdział czochrańska, pisany wierszem. Niech to będzie nasz protest song, albo łabędzi śpiew, albo wdowi lament, albo… albo nie wiem co!
Czochrańsko 21: Reader (w ramach protestu nie wrzucam na MD!)
Naszych prawdziwych fanów pragnę uspokoić. Tak drastyczne środki muszą przynieść efekt! Daję tak z tydzień, na może ciut więcej, zanim winni się nie ugną, a nasze żądanie zostaną spełnione. Do tej pory, trzymajcie się ciepło!
Ten rozdział to czyste arcydzieło. Zazdroszczę talentu aż.
Vilatti również byłaby pewnie dumna.
Dziękuję, za jakże miłe słowa otuchy